Boże Narodzenie, to wzięcie w ramiona całej ludzkości przez Boga!

Życząc wam Dobrych Świąt Bożego Narodzenia pragnę przynieść wam wszystkim uścisk Boga: Córkom Maryi Wspomożycielki, ludziom młodym, rodzinom i wszystkim osobom, które spotykamy na naszej drodze. Boże Narodzenie to eksplozja miłości Boga, która objawia się w czułości i w maleńkości Dzieciątka. Św. Ireneusz powiedział:„Słowo Boże zamieszkało w człowieku i stało się Synem Człowieczym, by przyzwyczaić człowieka do objęcia Boga, a Boga do zamieszkiwania w człowieku, zgodnie z upodobaniem Ojca”.

Ksiądz Bosko i Matka Mazzarello zanieśli uścisk Boga wielu chłopcom i dziewczętom, na Valdocco i do Mornese. W Mornese, Matka Mazzarello i pierwsze siostry otaczały troskliwą opieką dziewczęta najsłabsze, zranione, dotykając ich serc w punkcie najbardziej przystępnym; starały się ukazać im coraz to nowe sytuacje, w których będą mogły się cieszyć, być razem, spotykać się, modlić , poznać i spotkać się z Jezusem. Bóg bierze dzisiaj w ramiona każdego człowieka, w każdym zakątku ziemi, naszą małość i nasze marzenia. I my jesteśmy zaproszeni/zaproszone do tego, by pozwolić się wziąć w ramiona przez Boga, by przyjąć Jego uścisk, przyjąć do naszego serca pełnię Jego życia, Jego miłość, którą przynosi Jezus i z Nim przyjąć radość ludzkości, nadzieję, a także cierpienie każdego człowieka, poszukiwanie przez niego sensu życia i jego marzenie o Pokoju.

Kiedy doświadczamy uścisku Boga, (a życzę, by każdy/każda z was mogła odczuć ten uścisk), chciejmy przekazać go innym i stać się tym widzialnym i konkretnym znakiem Bożej czułości. Boże Narodzenie to bycie blisko, pójście razem, towarzyszenie, zaniesienie wszystkim znaku Bożej czułości.

Zanieśmy uścisk Boga wszędzie tam gdzie są kontrasty, podziały i konflikty. Razem jesteśmy wezwani/wezwane, by stać się budowniczymi Pokoju i komunii. Pokój jest darem, który otrzymujemy od Jezusa w to Boże Narodzenie.Zaangażujmy się w budowanie Pokoju każdego dnia jako „rzemieślnicy” pokoju. Budujmy go słowami i gestami, ale także myślami: budujmy ten pokój, który Jezus przynosi światu, i którego przez ponad 2000 lat szuka świat.

Zanieśmy uścisk Boga osobom, które są wmieszane w handel ludźmi, zwłaszcza kobietami i dziećmi na świecie. Spójrzcie na wiele dzieci porwanych, rannych i zabitych w konfliktach zbrojnych oraz na te, które stały się żołnierzami okradzionymi z dzieciństwa.

 Zanieśmy uścisk Boga migrantom i uchodźcom, mężczyznom i kobietom szukającym pokoju, godnego życia; obejmijcie duchem miłosierdzia wszystkich uciekających przed wojną i głodem lub zmuszonych do opuszczenia swojej ziemi z powodu dyskryminacji, prześladowań, ubóstwa i degradacji środowiska… Oni są znakiem Boga, który chce przemienić ludzkość, zło w dobro dla wszystkich. Wszystkie te osoby są pomostem, który łączy odległe narody, co umożliwia spotkanie między różnymi kulturami i religiami, są drogą na ponowne odkrycie naszego wspólnego człowieczeństwa, aby nauczyć się żyć po bratersku. Ci, którzy uciekają ze swojego kraju ze względu na panująca w nim wojnę lub głód to „bracia” i „siostry”. Jezus niech pomoże nam wejść w tę nową logikę i otworzyć nas na odkrywanie daru tej światowej rzeczywistości, która zmienia oblicze ludzkości.

 Zanieśmy uścisk Boga ludziom młodym, wszystkim, bez wyjątku. Kościół i Zgromadzenie, cała Rodzina Salezjańska ma silne pragnienie spotkania, towarzyszenia i troski o każdego człowieka młodego. W tym roku, w którym, wraz z całym Kościołem, przygotowujemy się do Synodu na temat młodzieży, wzrasta pragnienie odnowienia naszego powołania i podjęcia decyzji, by zadbać o warunki spotkania i towarzyszenia młodym, ale także pozwolenia, by nam towarzyszono. Wraz z Matką Mazzarello i Księdzem Bosko wielu młodych ludzi znalazło dom i znajdują go dzisiaj w każdej części świata, znajdują radość życia pełnego nadziei i poczucia sensu życia! Na XXIII Kapitule Generalnej ludzie młodzi tak nam powiedzieli: „Nie dawajcie nam domugotowego, ale dajcie nam szansę zbudowania go razem”. I to jest bardzo piękne! Dom, to znaczy budowanie rodziny wraz z młodymi, ze wszystkimi współpracownikami i współpracownicami, z wieloma rodzinami irazem z całą Rodziną Salezjańską.

Od wzięcia w ramiona przez Boga wszystkich ludzi rodzi się nowe życie, prawdziwe życie, które z kolei rodzi pokój, bliskość, nadzieję i radość.Tak więc Boże Narodzenie, to zapewnienie dobrego życia każdemu człowiekowi!

I jeszcze raz życzę Radosnych Świąt wszystkim moim najdroższym siostrom – Córkom Maryi Wspomożycielki, dziewczętom i chłopcom, wszystkim osobom świeckim, które wraz z nami podejmują misję, Rodzinie Salezjańskiej,Księdzu Generałowi Angelowi Fernandezowi Artime, Salezjanom,i każdej/każdemu kto przynależy do poszczególnych grup Rodziny Salezjańskiej, a także wszystkim rodzinom. Dziękuję za liczne życzenia, które otrzymałam. Moje „dziękuję” jest poparte modlitwą i zawierzeniem każdego i każdej z was Jezusowi.

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Dobrego Roku 2018!