W Bratysławie 30 września 2017 roku miała miejsce beatyfikacja ks. Titusa Zemana, salezjanina kapłana, męczennika.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył kardynał Angelo Amato i jako delegat Papieża Franciszka odczytał akt beatyfikacyjny Salezjanina – męczennika za powołania, ofiary totalitaryzmu komunistycznego. W tej uroczystości, tak szczególnej dla Rodziny Salezjańskiej, jaki i Kościoła na Słowacji, wzięło udział ok 25 tysięcy wiernych, 25 biskupów, 500 kapłanów, oraz przedstawiciele duchowieństwa Kościoła grekokatolickiego, duża rzesza sióstr zakonnych i zakonników. Matkę Generalną reprezentowała s. Maria Luiza Miranda oraz s. Sylwia Ciężkowska. Obecne były również dwie rodzone siostry ks. Zemana, ostatnie żyjące z 10 rodzeństwa.
W swojej homilii kardynał Angelo Amato podkreślił, że ks. Titus oddał swoje życie za braci. Został aresztowany, ponieważ pomagał seminarzystom i księżom wyjechać z kraju –„za żelazną kurtynę”, aby mogli zrealizować powołanie kapłańskie i salezjańskie.
W przywołanym na wstępie życiorysie przypomniano drogę jego życia: od domu rodzinnego, w którym żyło się głęboką wiarą, do odczytania daru powołania kapłańskiego i salezjańskiego, po więzienie, tortury i dar z życia za powołania, jak sam to powiedział: „Nawet jeśli straciłbym życie, nie uznałbym go za stracone, wiedząc, że przynajmniej jeden z tych, którym pomogłem, został kapłanem i zajął moje miejsce”.
Uzupełnieniem uroczystości było spotkanie z wychowankami oratoriów salezjańskich. Było to święto młodych, radosne i pełne entuzjazmu.
Następnego dnia została odprawiona Uroczysta Msza św. w Wainory – dzielnicy Bratysławy, gdzie urodził się i umarł ks. Titus. Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Generał Ángel Fernández Artime. Jeszcze raz podkreślił hart ducha nowego błogosławione i jego duchową drogę do lęku do bezgranicznego zaufanie Bogu – aż do męczeńskiej śmierci. Ten dzień miał wymiar bardzo rodzinny, bo wszystko odbywało się w miejscu gdzie ks. Titus się wychował i gdzie żyją jeszcze ci, którzy go pamiętają. To jakby powrót do domu, tym bardziej, że w tamtejszym kościele spoczęły jego relikwie.
Nasza Rodzina Salezjańska zyskała kolejnego orędownika w Niebie, którego Kościół ukazał nam jak wzór troski o nowe powołania, nawet za cenę życia.
Błogosławiony Titusie Zemanie – módl się za nam i wyproś nowe powołania do Twojej służby dla dobra młodym.
s. Magdalena Giera – uczestniczka beatyfikacji
więcej foto: https://www.flickr.com/photos/130162259@N04/sets/72157686825998210/page1