Sługa Boży ks. Jan Świerc

 

Data urodzenia: 29 kwietnia 1877
Data śmierci: 27 czerwca 1941

Zakończenie procesu beatyfikacyjnego
na szczeblu diecezjalnym: 24 maja 2011

Urodził się 29 kwietnia 1877 roku w Królewskiej Hucie (obecny Chorzów). Jego rodzice to Franciszka i Mateusz.

Przyjął Chrzest św. w parafii św. Barbary. Z tej samej parafii wywodzili się i byli również ochrzczeni August Froehlich i Józef Słupina – dwaj inni męczennicy czasów niemieckiego nazizmu.

Po ukończeniu gimnazjum w Turynie w 1897 roku wstąpił do Zgromadzenia Salezjańskiego we włoskim Ivrei, a w Turynie studiował filozofię i teologię.

Święcenia kapłańskie otrzymał w turyńskiej katedrze z rąk kardynała Augustyna Rychelmy 6 czerwca 1903 roku.

W 1905 roku, kiedy wrócił do Polski i został powołany przez Przełożonych na stanowisko dyrektora Zakładu – szkoły zawodowej w Oświęcimiu.

W 1911 roku otrzymał funkcję kierowania Zakładem im. Lubomirskich w Krakowie przy ul. Rakowickiej, a następnie na Zasolu opiekował się z wielkim poświęceniem i miłością żołnierzami z terenów Galicji Wschodniej.

Posiadał cechę dobrego organizatora. Dzięki niemu powstały w Kielcach nowe salezjańskie placówki opiekuńczo – wychowawcze dla młodych ludzi.

Będąc dyrektorem i proboszczem w Przemyślu zajął się też budową kościoła św. Józefa. Zaczął poważnie chorować, ale to nie przeszkadzało mu w podejmowaniu kolejnych wyzwań w duchu św. Jana Bosko.

W roku 1934 otworzył nową placówkę we Lwowie przy kościele Matki Bożej Ostrobramskiej. W 1938 roku został proboszczem krakowskiej parafii św. Stanisława Kostki i dyrektorem tamtejszej wspólnoty.

Niestety 23 maja 1941 roku wieczorem w Krakowie został aresztowany z innymi Salezjanami przez niemieckie Gestapo i po bardzo brutalnym przesłuchaniu w więzieniu został wysłany do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Zaraz po przybyciu 26 maja 1941 roku został przydzielony – wraz z innymi jedenastoma krakowskimi Salezjanami do kompanii karnej na bloku śmierci w Oświęcimiu. Niemcy w sposób bestialski znęcali się nad kapłanami. Ks. Jan Świerc był bity, kopany tylko dlatego, że był proboszczem parafii.

Pracował wraz z innymi więźniami w ciężkich warunkach na żwirowisku. Musiał wozić taczki z kamieniami na czas. Nie wytrzymując tempa pracy po upadku na ziemię został zakatowany przez kapo zwanego Krwawym Franzem. Przed śmiercią w cierpieniu i bólu bity pejczem i kopany wzdychał po cichu: „O Jezu, Jezu…” – Ja ci pokażę Jezusa! – krzyczy rozwścieczony kapo. – Tu nie ma Boga! On cię z rąk moich nie wyrwie! Po czym zaczął wyrzucać ze swoich ust straszne bluźnierstwa. Przyczyną śmierci był złamany kręgosłup i uderzenie kamieniem w głowę przez kapo obozowego. Ciało księdza Jana jeszcze ciepłe – zawieziono na taczce do krematorium, a dusza kapłana poszła na spotkanie ze swoim Panem.

Zginął śmiercią męczeńską 27 czerwca 1941 roku na żwirowisku mając 64 lata, 42 ślubów zakonnych i 38 lat kapłaństwa. Jego nr obozowy 17352.

Ks. Jan Świerc należy do jednych ze 122 Sług Bożych, wobec których 17 września 2003 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny polskich męczenników z okresu II wojny światowej.

W Pelplinie 24 maja 2011 roku zakończył się etap diecezjalny i wszystkie dokumenty zostały przesłane do Rzymu do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.