Sługa Boży ks. Elia Comini

 

Data urodzenia: 7 maja 1910
Data śmierci: 1 października 1944

Zakończenie procesu beatyfikacyjnego
na szczeblu diecezjalnym: 25 listopada 2001

Urodził się 7 maja 1910 roku w Canvelzano nad Renem. Został ochrzczony dnia następnego. Miał jeszcze brata. Ojciec zmarł, gdy był małym chłopcem.

Z Salezjanami zetknął się, gdy miał 14 lat w miejscowości Finale Emilia. W roku 1925 rozpoczął nowicjat w Castel de’Britti. W Turynie – Valsalice ukończył filozofię i teologię. Bardzo dużo swojego wolnego czasu przeznaczał na pracę z młodzieżą.

W Chiari 16 marca został wyświęcony na kapłana. Po święceniach 17 listopada 1939 roku obronił pracę dyplomową z literatury klasycznej na mediolańskim Uniwersytecie. Zdobył najwyższą ocenę.

W związku z trwająca wojną ks. Elia został przeniesiony do Treviglio, gdzie był odpowiedzialny za naukę w szkole. Odznaczał się w życiu pokorą i skromnością. Był bardzo lubiany przez uczniów.

W jego życiu jedną z najważniejszych osób, które kochał miłością wyjątkową była też jego matka. ”Często myślę o Tobie. Siedzisz na pewno samotna w naszej małej chatce, myślisz o rozproszonych po świecie dzieciach i modlisz się za nas”. Na Boże narodzenie 1949 roku napisał do niej m.in. „Niech Cię pociesza myśl, że Cię kochamy za wszystko dobro, jakie nam wyświadczyłaś.”

29 września 1944 roku w związku z potyczkami partyzantów z esesmanami jeden z esesmanów zginął. Niemcy rozpoczęli odwet na niewinnych ludziach, których aresztowano: dzieci, kobiety, starców. Ks. Elia po odprawionej w parafii Mszy św. zaniósł im wiatyk. Niestety został aresztowany i posądzony o szpiegostwo.

1 października 1944 roku razem z 44 uwięzionymi zaprowadzono ich do obszernego zbiornika w kanale, gdzie płynęła woda Renu. Wszyscy zostali postawieni pod ścianą cysterny i zostali rozstrzelani. Ks. Elia w czasie egzekucji wśród krzyków rozpaczy skazanych śpiewał Litanię Loretańską do Maryi, a w ostatnich chwilach życia krzyknął: „Panie, zmiłuj się nad nami, zmiłuj się nad nami…” Aby zagłuszyć jęki rannych esesmani rzucali na skazańców granaty. Ciała zabitych spłynęły z wodą do morza – wspominali to zdarzenie świadkowie.

Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym:

Początku procesu: 03.12.1995 . Zakończenie procesu: 25.11.2001