Najdroższe Siostry,
doszłyśmy do końca XXIV Kapituły Generalnej, która, jak sądzę, pozostanie w historii jako jedna z najbardziej niezwykłych ze względu na okoliczności, w jakich ją przygotowałyśmy i przeżyłyśmy, ale także przez to jak i ile na nią czekałyśmy. To nie przypadek, że kończymy ją dzisiaj 24 października w dzień Pański i miesięczne wspomnienie Maryi Wspomożycielki. Naprawdę Ona po raz kolejny uczyniła to wszystko!
W tych długich miesiącach oczekiwania, modlitwy, trwogi i uczestnictwa w cierpieniu ludzkości i wielu naszych wspólnot, nigdy nie zabrakło zaufania do Maryi „Matki”, która obecna na weselu w Kanie, dzięki swojej zdolności prewencyjnej wyprzedza godzinę Jezusa, aby brak wina nie zrujnował święta małżonków.
W czasach zamknięcia granic i niemożliwych podróży z powodu pandemii, Ona uczyniła możliwą obecność tutaj wszystkich członkiń Kapituły, nawet z najbardziej dotkniętych i złożonych miejsc.
Razem doświadczyłyśmy opieki i interwencji Maryi, potężnej Pomocy. Razem przeżyłyśmy bogate doświadczenie wzajemnej akceptacji, słuchania i dialogu, dzieląc się poszukiwaniem wspólnych celów i wyborów na rzecz odnowienia charyzmatu ku lepszej przyszłości, charyzmatu owocnego życiem i nadzieją dla młodych ludzi z całego świata.
Udział w KG XXIV był z pewnością dla nas wszystkich doświadczeniem wiary i szkołą formacji, która nie pozostawia nas takimi, jakimi nas zastała. W sali kapitulnej nie byłyśmy same, czułyśmy obecność naszych sióstr, wspólnot wychowawczych całego świata, jako proroctwo razem, które towarzyszyło i ukierunkowywało drogę refleksji i wszelkiej działalności.
Jeśli spojrzymy wstecz, to już widzimy coś proroczego w temacie KG XXIV „Czyńcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5). Wspólnoty, które rodzą życie w sercu współczesności”, temat, który wyrósł z poważnego procesu rozeznawania, w którym uwzględniano sugestie, które pojawiły się podczas Weryfikacji trzyletnich, a jednocześnie znajomość rzeczywistości Zgromadzenia, współczesne wyzwania edukacyjne i droga życia konsekrowanego w Kościele.
Celem, który przyświeca i przynagla nasze zaangażowanie, jest „obudzenie pierwotnej świeżości powołaniowej płodności Zgromadzenia”. W tym procesie Maryja nadal będzie Matką i Nauczycielką, tak jak była przez 150 lat naszej historii.
Ewangeliczny tekst o weselu w Kanie (por. J 2, 1-12) ukierunkował i towarzyszył przygotowaniu wspólnot lokalnych i inspektorialnych w pogłębianiu różnych aspektów tego tematu.
Wkład kapituł inspektorialnych uwydatnił, oprócz wsłuchiwania się w rzeczywistość, ślad pozostawiony przez pogłębienie Słowa Bożego i zobowiązanie wspólnot do odrodzenia się przez nie na drodze bardziej dojrzałej i prawdziwej wiary. Refleksja Kapituł inspektorialnych oraz dane, które wyłoniły się z ankiety internetowej skierowanej do młodzieży i świeckich, dowiodły, że życie konsekrowane bardziej niż kiedykolwiek jest wezwane do odrodzenia ewangelicznego i charyzmatycznego, dlatego koniecznym jest rozbudzenie pasji do Pana Jezusa i misji wychowawczej.
Pojawia się potrzeba stawienia czoła wyzwaniom ze spojrzeniem kontemplacyjnym i profetycznym, aby towarzyszyć drodze młodych ludzi i rodzin, rozumiejąc ich trudy, cierpienia, trudności, nadzieje i oczekiwania.
Pandemia, która zdestabilizowała całą ludzkość i zdestabilizowała porządek rzeczy, nieoczekiwanie uderzyła również w społeczności i dzieła edukacyjne, stawiając nas przed wielkim wyzwaniem, jakim jest nie tylko zatrzymanie się przed nieodwracalnym, ale skierowanie naszego spojrzenia poza i w głąb, z bezwarunkową ufnością Księdza Bosko i Matki Mazzarello w Opatrzność Bożą, która kieruje historią i otwiera ją na nową przyszłość.
Przygotowanie do KG XXIV, w naszych czasach tak kruchych i niepewnych, zostało wzbogacone o kolejny element, ponieważ na poziomie światowym wspólnoty wychowawcze uświadomiły sobie, że współczesność, w której żyjemy, skłania nas do słuchania tego, czego Bóg od nas chce, dzisiaj, wśród nowych form ubóstwa, które wywołała i nasiliła pandemia, zwłaszcza wśród młodych ludzi i kobiet, którzy są najbardziej narażonymi i najsłabszymi podmiotami.
W ten sposób ze wspólnot na całym świecie nadeszło decydujące wezwanie do powrotu do źródeł charyzmatycznych, aby ożywić oryginalność wychowawczą przeżywaną na Valdocco i Mornese oraz pomóc młodym w znalezieniu sensu życia, ich miejsca w społeczeństwie i w Kościele jako dobrzy chrześcijanie i uczciwi obywatele.
Wszystkie zdajemy sobie sprawę z mocy wychowania i pragniemy dalszego odważnego wypełniania misji, którą Pan nam powierza poprzez ponowne wezwanie: „czyńcie wszystko, co wam powie”. To Słowo przypomina słowa skierowane przez Jezusa do Janka Bosko: „dam ci mistrzynię” i słowa słyszane przez Marię Dominikę Mazzarello: „tobie je powierzam” w pewności, że tysiące dziewcząt i chłopców, nastolatków i młodych, którzy przebywają w naszych domach są najcenniejszym skarbem społeczeństwa.
Pandemia, oprócz tego, że zmusiła nas do pozostania zamkniętymi w tym czasie Kapituły na terenie domu generalnego, ze względów bezpieczeństwa i zgodnie z protokołem przedstawionym władzom, zmusiła nas do skrócenia czasu Kapituły i uniemożliwiła udział młodzieży i świeckich, których jednak czułyśmy obecność i bliskość.
W tym kontekście nie jest przypadkowa zbieżność trwania Kapituły z pierwszą fazą XVI Zgromadzenia Synodu Biskupów – Dla Kościoła synodalnego: komunia, uczestnictwo i misja. Jest to dla nas wezwanie by żyć w posłuszeństwie i w słuchaniu Ducha Świętego, aby Kapituła była naprawdę wydarzeniem łaski, którą należy przelać w codzienne życie.
W tym wyborze, w komunii z synodalną drogą Kościoła, jesteśmy wezwani jako Lud Boży do życia różnorodnością powołań i charyzmatów. Jako wspólnota wychowawcza chcemy uczynić własnym alternatywny i prorocki sposób zamieszkiwania współczesności, stając po stronie antropologii relacyjnej, która jest nieodzownym fundamentem charyzmatu salezjańskiego.
Doświadczenie synodalności Kapituły
Czuję potrzebę wyrażenia wdzięczności Bogu za obfitość łaski, której doznałyśmy w czasie Kapituły. Z pewnością nie brakowało cierpień i rodzinnej żałoby, które zbliżyły nas do siebie, ale dostrzegamy czułość i miłosierdzie, którymi Ojciec nieustannie nas otaczał i strzegł.
Dzięki wcześniejszej pracy, a także logistycznemu przygotowaniu miejsca, aby stworzyć sprzyjające warunki dla Kapituły, każda z nas wchodząc do tego domu czuła się jak w swoim domu. Dostrzegła, że była oczekiwana, doświadczyła jak cenna jest obecność każdej i piękna przynależności do dużej i pięknej rodziny, jaką jest nasze Zgromadzenie.
Dziękuję za pełne pasji i pogodne uczestnictwo, za bliskość i prostotę relacji, za silne poczucie przynależności.
Wspólne przeżywanie tych dni było czasem także ćwiczeniem wzajemnej cierpliwości, która pozwoliła nam wzrastać w zdolności zrozumienia i akceptacji. Zdałyśmy sobie sprawę, że możemy mieć różne pochodzenie kulturowe i chociaż przeżywanie konkretnego doświadczenia wielokulturowości jest czasami męczące, to jednak zawsze ujawnia swój aspekt piękna i podziwu.
Czasami wydawało mi się, że tempo jest zbyt intensywne i że być może poddawałyśmy was nadmiernej pracy, ale łatwość i entuzjazm, z jakim przyjmowałyście różne fazy KG XXIV całkowicie pozbawiły mnie wszelkich wątpliwości i z tą intensywnością dotarłyśmy aż do dzisiaj.
Jedną rzeczą, którą zauważyłam od samego początku, była wasza zdolność do przyjmowania tego co niespodziewane i wszelkich przeszkód z radością i dyspozycyjnością, jak na przykład wtedy, gdy okazało się, że audiencja Papieża Franciszka została odwołana, a następnie eksplodowała niepohamowaną radością, gdy go zobaczyłyśmy nagle wchodzącego do tej sali.
Patrząc na drogę wspólnie przebytą, wydaje mi się ważne, aby zwrócić uwagę na bogactwo wystąpień i treści, które nam się podobały, pomimo zwięzłości tego szczególnego i wyjątkowego doświadczenia kapitulnego.
Dni duchowości wprowadziły nas w ponowne odkrycie, jako osób ochrzczonych i CMW, naszego bycia zwiastunami proroctwa w świętości salezjańskiej; znaczenia naszego chrztu, który uczynił nas kapłanami, pośrednikami między wołaniem ubogich, między potrzebami młodzieży i naszego ludu a cudem, którego może dokonać tylko Jezus; o znaczenia królewskości naszej konsekrowanej tożsamości, która, jak Maryja, powierza się Bogu w czystej wierze posłuszeństwa.
Wystąpienie abpa José Carballo ukazało nam refleksję na temat dzisiejszej sytuacji życia konsekrowanego w Kościele, otwierając nas na szerszy horyzont.
W tygodniu rozeznawania przed wyborem Matki i nowej Rady ks. Pascual Chávez Villanueva dał nam możliwość ponownego rozważenia naszego wyboru poświęcenia się Bogu i młodzieży w misji wychowawczej. Zostałyśmy wezwane do rozpalenia ognia przynależności do Pana i pasji na rzecz Królestwa, umacniając się w wierze i mądrej lekturze rzeczywistości, w której żyjemy.
W studium trzech zagadnień Dokumentu roboczego KG XXIV: Wspólnoty powołaniowe, wspólnoty synodalne i wspólnoty misyjne prorockie, było potrzebnym światłem przypomnienie i pogłębienie słów Ewangelii J 2, 1-11, które wprowadziło do refleksji.
Cecha Maryjna
Wraz z KG XXIV wkroczyłyśmy w obchody 150. rocznicy, w których wspominamy wierność Boga i obecność Maryi Wspomożycielki, dające początek naszemu Zgromadzeniu i nadal towarzyszące jego rozwojowi. Chcemy przeżyć to wielkie wydarzenie jako okazję do odnowy i ożywienia powołaniowej i misyjnej.
Słowo Boże J 2,1-11 oświetlało całą drogę Kapituły i ukazało nam Maryję jako uważną niewiastę, w pełni zanurzonej w teraźniejszości i troskliwą; niewiastę troskliwą, która dba o szczęście małżonków i całkowicie zawierza się Synowi. Jej postępowanie jest ożywiane głęboką wiarą w Jezusa: oddaje się Jego woli, pewna, że się nie zawiedzie, ale troszczy się także o to, by słudzy byli posłuszni Jego słowu, ukazując się w ten sposób jako matka ludzkości.
Podobnie jak Maryja, my również jesteśmy wezwane do uważnego wsłuchiwania się w rzeczywistość, do uchwycenia sytuacji potrzeb, dostrzegania braku „wina”, czyli radości miłości, i do niesienia Chrystusa w posłudze, w bliskości, ze współczuciem i czułością .
Z pokorą, wytrwałością i nadzieją pragniemy angażować się w zrozumienie dynamiki współczesnego świata we wspólnotowym poszukiwaniu woli Bożej, w wierności duchowi początków dla żarliwego naśladowania Chrystusa i nowego dynamizmu apostolskiego. Dajemy się prowadzić Matce Jezusa, znaku radości, nadziei, odwagi, która nieustannie zachęca nas do czynienia tego, co On nam powie.
W codziennej rzeczywistości, tu i teraz, jako wspólnota dająca życie, oświecona obecnością Maryi, skupiłyśmy się na trzech nieodzownych wyborach: trwać w formacji ciągłej, iść w synodalności, działać w sieci w perspektywie integralnej ekologii. Trzy działania, których motywem przewodnim jest jakość obecności, czyli nasze „bycie” jako osoby i jako wspólnota w sercu współczesności. Dlatego jesteśmy wezwane do przeżywania życia jako powołania i do odkrywania na nowo charyzmatu salezjańskiego z całym jego apostolskim dynamizmem misyjnym. Maryja, która przechadza się po w tym domu i po wszystkich domach Zgromadzenia, pomoże nam nie zapomnieć o łasce początków, pokorze i małości początków, które sprawiły, że działanie Boga stało się widoczne w życiu i przesłaniu wielu naszych sióstr.
Droga, która trwa
XXIV Kapituła Generalna oficjalnie kończy się w tej sali podpisem, który każda z nas złoży w ostatnim protokole, ale będzie kontynuowana w codziennym życiu wspólnot wychowawczych, wśród sióstr, chłopców i dziewcząt, młodych, których spotkamy po powrocie do Inspektorii i miejsc misji. KG XXIV będzie owocować dobrem dla całego Zgromadzenia, jeśli będziemy skutecznymi kanałami komunikacji i dzielenia się tym głębokim doświadczeniem, które wspólnie przeżywałyśmy i celebrowałyśmy.
W niezapomnianym spotkaniu 22 października Papież Franciszek przypomniał nam, że „antidotum dla kobiet konsekrowanych jest twórcza wierność charyzmatowi, który jest zawsze żywą rzeczywistością, a nie zabalsamowaną relikwią. To życie tworzy i idzie naprzód, a nie kawałek muzeum”. Dlatego czujemy wielką odpowiedzialność za posłuszną współpracę z Duchem Świętym, aby na nowo przyjrzeć się charyzmatowi i zapewnić, aby wyrażał swoją płodną żywotność w „tu i teraz” historii i był dobrym winem, które pomaga znaleźć nowe wyrazy w darach i zasobach każdej osoby i we wspólnotach wychowawczych.
W tym czasie podkreśliłyśmy pilną potrzebę głębokiej odnowy powołaniowej i potrzebę spotęgowania radości i piękna powołania. Sami młodzi ludzie, pytani na różne sposoby, wyraźnie prosili nas, abyśmy były blisko nich i towarzyszyły im w odkrywaniu planu, jaki ma dla nich Bóg. W kontekstach, w których działamy, zachęcają nas do bardziej spójnej i macierzyńskiej życiowej odpowiedzi, zdolnej do wiernego oddania.
W Dokumencie Kapituły podkreśliłyśmy, że jako członkowie wspólnoty wychowawczej wszyscy jesteśmy zaproszeni do podjęcia nowej pedagogiki powołaniowej, która pozwoli każdemu odkryć i żyć własnym projektem życiowym. Dlatego niezbędne jest budowanie środowisk wychowawczych, w których duchowość salezjańska jest świadczona w życiu codziennym i w której ceni się życie sakramentalne, słuchanie Słowa, modlitwę, rozeznawanie, towarzyszenie osobiste i wspólnotowe, misję współdzieloną.
Papież Franciszek we wspomnianym już spotkaniu, przypominając temat Kapituły, potwierdził zobowiązanie do bycia wspólnotami misyjnymi, wychodzącymi, skierowanymi ku głoszeniu Ewangelii na peryferiach, z pasją pierwszych Córek Maryi Wspomożycielki. Z pasją „imponującą”, która „zadziwiała” młodych i przyciągała ich, z pasją, która wyrażała się w świętości prostej i sympatycznej, która fascynowała, nawet bez słów. Zachęcił nas do kontynuowania z entuzjazmem naszej misji wśród młodych, nawet jeśli nie zawsze jest to łatwe, doceniając adhortację Christus vivit, w której możemy znaleźć bezpieczne ukierunkowania zgodne z charyzmatem salezjańskim.
Na Kapitule kilkakrotnie rozbrzmiewała we wszystkich silna decyzja, by przyczynić się do uczynienia świata bardziej ludzkim, bardziej nadającym się do zamieszkania, bardziej zjednoczonym, by być kustoszami dzieła Bożego, by razem kroczyć drogą globalnego nawrócenia ekologicznego.
Zdajemy sobie sprawę, że w tym momencie kairos konieczne jest połączenie się w sieć z wieloma osobami, stowarzyszeniami, ruchami, wyznaniami religijnymi dla troski o całość życia i o stworzenie. Z tego powodu Kapituła wsłuchała się w wołanie młodych, ubogich i Ziemi i postanowiła zaangażować całe Zgromadzenie w drogę ekologicznego nawrócenia. Jako wychowawczynie salezjańskie dobrze wiemy, że aby przygotować się na przyszłość i przeprowadzić procesy przemiany, musimy coraz bardziej doskonalić formację i misję wychowawczą. Tędy przechodzi przyszłość ludzkości, wspólnego domu. Jest to wielkie wyzwanie kulturowe, duchowe i wychowawcze, które pociąga za sobą długie procesy odrodzenia, ale wymaga konkretnych gestów, skromności życia, odpowiedzialności wobec środowiska i wobec każdej osoby w prawdziwym duchu braterstwa.
Po prostu dziękuję
Nie mogę zakończyć bez wyrażenia mojej wdzięczności Bogu, Maryi Wspomożycielce i św. Józefowi za ich stałą pomoc i opiekę.
Dziękuję za dar, którym każda z was jest i była szczególnie w okresie tej Kapituły. Wiem, że mam wiele sióstr, na które mogę liczyć i to jest dla mnie siła i pociecha.
Serdecznie dziękuję Matce Yvonne Reungoat za 13 lat, w których z miłością i niestrudzonym oddaniem dała z siebie wszystko co najlepsze w kierowaniu Zgromadzeniem, swoimi mądrymi, entuzjastycznymi i zachęcającymi słowami oraz swoim świetlistym świadectwem życia. Wiemy, że nadal będziemy mogły na nią liczyć, na bogate doświadczenie zdobyte w owocnym okresie animacji i zarządzania oraz w nieustannej konfrontacji w życiu konsekrowanym kobiet.
Wraz z nią dziękuję także siostrom, które kończą swoją posługę i z którymi dzieliłam delikatne zadanie animacji w Radzie Generalnej w szkole formacji, którą jest samo życie: s. M. Nieves Reboso, s. Marii Luisie Miranda, s. Alaide Deretti, s. Marii Helenie Moreira, s. Vilmie Tallone, s. Silvii Boullosa, s. Lucy Rose Ozhukayil, s. Marji Pece, s. Pierze Cavaglià.
Dziękuję Matce Yvonne i każdej z Radnych za życie oddane Panu i Zgromadzeniu.
Dziękuję także siostrom powołanym do tworzenia nowej Rady Generalnej za ich dyspozycyjność i wielkoduszność i proszę Pana o zdolność słuchania i posłuszeństwa, abyśmy razem mogły być uważne na to, co nam powie.
Dziękuję naszym wspólnotom, które z miłością i uwagą podążały za nami w tym okresie i modliły się za nas. Myślę zwłaszcza o wielu starszych i chorych siostrach, które wspierały nas modlitwą oraz cichą i owocną ofiarą. Myślę o siostrach, które w różnych miejscach misji, zwłaszcza w tych doświadczanych konfliktami, przemocą, niesprawiedliwością, prześladowaniem, skrajnymi formami ubóstwa, dają, nie oszczędzając siebie, swoje życie i swoje świadectwo.
Wiele osób przyczyniło się do przygotowania i realizacji tej Kapituły Generalnej: od wspólnoty Domu Generalnego, “Najświętszego Serca”, do tłumaczek obecnych lub z daleka, Sekretarki KG z jej współpracownicami, Przewodniczących i Wiceprzewodniczących Komisji, Sekretarek, Moderatorek, Skrutatorek i wszystkich Komisji specjalnych, które pomagały sprawnemu przebiegowi Kapituły. Specjalne podziękowania dla s. Piery Cavaglià, która w połowie drogi Kapituły zgodziła się zostać Regulatorką.
W imieniu Zgromadzenia wyrażam wdzięczność Przełożonemu Generalnemu Salezjanów Ks. Bosko Ks. Ángelowi Fernandezowi Artime i jego Radzie za modlitwę i braterską bliskość. Dziękuję współbraciom salezjanom i innym grupom Rodziny Salezjańskiej, z którymi dzielimy duchowe i misyjne zaangażowanie, które na wiele sposobów się uobecniły.
Drogie Siostry, Kapituła tak naprawdę nie kończy się dzisiaj, ale trwa, więc nadszedł czas, aby zejść z Kany do Kafarnaum, nie same, ale z Jezusem i Maryją, aby dzielić życie i misję razem z młodzieżą i świeckimi. pozwolić Bogu oddychać w naszej egzystencji i odważnie stawiać czoła wyzwaniom, które napotkamy.
Zawierzamy się Maryi, aby pomogła nam być kobietami, które potrafią nieść nowe wino nadziei w tę naszą historię naznaczoną tyloma cierpieniami i trudnościami, ale błogosławioną przez słodką Opatrzność Ojca.
Siostra Chiara Cazzuola
Przełożona Generalna Zgromadzenia CMW
Rzym 24 października 2021